Kolejne moje przypadkowe spotkanie. Papieros na ławce, rozmowa, opowieść o tragicznym życiu, spotkaniu z bogiem, szatanem, więzieniem i wolnością. Śpiewał niczym Dyjak. Kulał od ciągłego chodzenia. Wypił piwo, zapalił. Pstryk. Ulotnił się jak na wietrze dym.
Bydgoszcz, Poland
Fuji X100s
Komentarze
Prześlij komentarz