Obraz jest rzeczywistością


Obraz (zdjęcie) jest rzeczywistością. 
Reszta to interpretacja.
Zdjęcie jest odbitką rzeczywistości, nic nie znaczącą kalką. 
Album natomiast, niczym pojedyncze klatki filmu jest zdolny opowiedzieć nam o wiele więcej niż tylko tautologię własnego odbicia przefiltrowaną przez system własnych przekonań.
Wszyscy, którzy tracą czas na bezowocne i jałowe polemiki: jakiego obiektywu użyć, jakiego użyć czasu, jaką zastosować przesłonę oraz gdzie skierować swoje “oko” (kadr), jak cała rzesza, na przykład, tak zwanych fotografów ulicznych (street photographers) zajmuje się się tym samym, co marni malarze zastanawiający się nad rodzajem włosia w pędzelku przed tym co chcą “wyrazić”.
Wyrazem w tym wypadku jest zdjęcie, albumem całe zdanie, przy czym nie ma pewności co do gramatyki, choć dopuszcza się i używa gramatykę poezji, różną od logicznych zdań używanych na przykład w opowiadaniach.
Bez tej zasłony dymnej przesłaniającej niejako immanentnie każdy rodzaj fotografii i jej przedmiot, wydaje się jej twórcom jakby pozbawiony sensu.
Każda "etykieta" neguje to wszystko czym dany obraz mógłby się stać, ale ułatwia jej katalogowanie, jako przyjemność sama w sobie, jak na przykład, układanie wyprasowanych koszul do koszul czy znaczków pocztowych z wizerunkami kotków obok kotków.
Pozorny porządek owych układów daje namiastkę wizualnej spójności, o którą nie toczy się gra.
Gra toczy się nie o to aby mięć piękne oczy ale o to by pięknie patrzeć.
Pod każdym spojrzeniem kryje się myśl. Ona jest źródłem.
Gra toczy się o to, nie, aby mówić, lecz mieć coś do powiedzenie.
Gra toczy się nie o wciąż na nowo polerowane szufladki ale o otwarcie wszystkich szuflad po to, aby się im przyjrzeć w tej otwartej formie.
Gra w końcu toczy się o to, by samodzielnie myśleć i nie kopiować poprzednio skopiowanego myślenia.
A więc rzeczywistość w rzeczywistości sprowadza się jedynie do myślenia.
“Jak” myśleć, nie, “co” myśleć - jest prawdziwym rzeczywistym wyzwaniem.

Komentarze

Popularne posty