Bez domu
Pierwsza "ilustracja" do książki o bezdomności, do której poproszono mnie o zdjęcia i podzielenia się moimi skromnym w tym temacie "doświadczeniem.
Bogdan - i fragment wywiadu...
Urodziłem się w Bydgoszczy 1954, śródmieście - Śniadeckich róg Pomorskiej.
Wychowywała mnie babcia, mama pracowała, byłem najmłodszy, mam 3 siostry.
Z nikim nie mam kontaktu, wszyscy się odwrócili.
Ojciec popełnił samobójstwo jak miałem 1,5 roku.
Miałem niemieckie nazwisko Klein.
Ojciec był kryminalistą, politycznym, zabił kogoś.
Mama opowiadała, kryminalni wpadli, rewizja. Ojca nie zastali w domu.
Na piecu kaflowym znaleźli kilkanaście paszportów na różne nazwiska.
Rodzice ojca też mieszkali w Bydgoszczy.
Otruł się gazem.
Podobno mnie szukał - aby zabrać mnie ze sobą... tak opowiadała mi matka.
Dziadek pracował w Polskim Radiu.
Miałem fajnych dziadków...
Komentarze
Prześlij komentarz